W końcu masło potencjalnie się skończyło (jak dla mnie, było tam jeszcze sporo do zjedzenia) i mogłam zrobić owsiankę w słoiku po maśle orzechowym! Jeeej!
Postępowałam zgodnie ze wskazówkami (stąd) dotyczącymi robienia nocnej owsianki. Potem tylko podgrzałam ją rano w mikrofalówce.
Dodałam cynamon, pestki słonecznika, syrop z agawy i mój ulubiony składnik - mus jabłkowy Gerber! :) Tak! Lubię poczuć się jak bobas ;)
A tak poza tym, to nie będzie mnie przez najbliższe 2 tyg. i cieszę się jak głupia! Kto wie, może dodam Wam zdjęcia wczasowego śniadania ;)
A owsiankę spałaszowałam z gruszką |
Pozdrawiam,
Mayamee :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz