czwartek, 26 września 2013

Ciasto dyniowe na śniadanie!

 

Trochę mnie nie było i znowu nie będzie. 
Niestety ostatniej soboty września nie będę naleśnikować. Trzydniowy wyjazd na konkurs recytatorski. Super weekend. No cóż, ale mam szansę na zdobycie wymarzonej nagrody... Nie, nie chcę zapeszać, ani tym bardziej się nastawiać. Nie. 
Trema. Zdenerwowanie i ciągłe: "a co jeśli...". Nie, stop. Muzyka, sen... będzie ok :) 


Oczywiście z przepisu Whiness :)





 Smacznego!
Mayamee :)

niedziela, 22 września 2013

Sernikowa, bananowa muffina z brzoskwiniami

Data ważności twarogu sernikowego dobiega końca, więc czym prędzej go wykorzystuje! 
Muffina sernikowa wystąp! ;)


Moja modyfikacja

- 55 g mąki
- 50 g twarożku sernikowego Emilki
- 20 g jogurtu naturalnego
- jajko
- łyżka oliwy
- szczypta soli
- szczypta proszku do pieczenia oraz sody
- łyżeczka syropu z agawy
- pół banana

Mąkę przesiać z proszkiem i sodą. W osobnej misce roztrzepać jajo z oliwą, solą, syropem z agawy. Dodać połączony twarożek z jogurtem. Suche z mokrymi połączyć. Wkroić banana. Na wierzch można położyć plasterki brzoskwini. Włożyć do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piec 35 minut.











 Miękka brzoskwinia jest najlepsza, po przepołowieniu pestka odchodzi leciutko, a skórkę da się obrać jak u banana :) Słodka, soczysta, przepyszna...

 Smacznego!
Mayamee :)

piątek, 20 września 2013

Omlet Kaisershmarrn z sosem śliwkowym

 
Naleśnikowa sobota? O tak, poproszę. Tym razem - omlet! 
Chyba najpopularniejszy - Kaisershmarrn. Cudowny, puszysty, maślany, z przepisu Maria'n. Po porostu najlepszy. Jadłam po raz pierwszy i przyznaje - wpadłam. Jeszcze ze śliwkowym sosem!! Nie mogę opisać jak kocham śliwki...





 Sobota cała poza domem. Cel - Warszawa. 

Smacznego naleśnikowania!
Mayamee :)

Pieczony jogurtowy krem owsiany ze śliwkami





Mam fazę na śliwki. Dojrzałe, słodkie, miękkie, rozpływające się w ustach...
A jeszcze takie zapieczone!! Oo, słodycz po brzegi!





Owsianka z przepisu Magdy (niezawodna) :)
Ale z moją modyfikacją. Pomyślałam, że skoro kremy owsiane są takie boskie, to co to by było, gdybym go zapiekła? Więc po prostu zalałam płatki wrzątkiem, odczekałam, dodałam jogurt, syrop z agawy, cynamon i zblendowałam. Proszek, soda, ubite białko. Śliwki na dnie kokilki, masa owsiana, kilka ćwiartek śliwek utopiłam w masie, masełko na wierzch i do piekarnika. Wystarczyło 27 min (musiałam wyjąć wcześniej, bo o mały włos bym się spóźniła do szkoły) by rozkoszować się niemal płynnymi śliwkami i puszystą, genialną pieczoną owsianką.
Jedno z najlepszych śniadań ever! ;)




TA ŚLIWKA! :)
 Kolana już nie bolą, ale wolę odczekać jeszcze ten dzień. Asekuracyjnie :)
Weekend! Ten tydzień minął mi niesamowicie szybko. Uwielbiam, gdy tak jest. Dzień za dniem, szybko, jest co robić, czas leci nieubłaganie, nie mam czasu myśleć o niczym innym. Mam co robić, wiem co robić. Idę.

Smacznego!
Mayamee :)

czwartek, 19 września 2013

Gruszkowo-cynamonowy krem owsiano-żytni

Zaspałam. 
Miało być pieczone, śliwkowe, rozpływające się w ustach, a jest gotowane, miseczkowe, gruszkowe, ale również rozpływające się w ustach. A raczej cieszące moje podniebienie. Kocham kremy i obiecuję sobie je robić częściej :) Jak już wypróbuję wszystkie przepisy na placki, omlety, poranne wypieki itp. :)

           Przed potraktowaniem go blenderem :) (płatki owsiane, żytnie gotowane na mleku, syrop z agawy, pokrojona gruszka, jogurt, cynamon, orzechy włoskie)
 Z brzoskwinią, serkiem wiejskim i gruszką



 Bolą mnie kolana. Wiem, to niedobrze. Chyba za bardzo się wczoraj porwałam jak na pierwszy raz. Myślałam, że miesiące w przyjaźni z orbitrekiem wykluczają mnie z grupy początkujących. Ponadto biegałam z koleżanką, która jeszcze przed wakacjami trenowała, jeździła na zawody itp. Wynik - prawie 7 km. 45 min. Rozgrzewkę w domu zrobiłam, ale nie taką porządną. Znam przyczyny - za mocno jak na pierwszy raz i brak odpowiedniej rozgrzewki. Jutro planuję też pobiegać, ale zobaczymy co z tego wyjdzie. Błędy znam, już więcej ich nie popełnię :)

Smacznego!
Mayamee :)


środa, 18 września 2013

Pełnoziarnista jednoporcjowa drożdżówka z serem i śliwkami

 

 Czy muszę dużo mówić? Chyba wystarczy, że powiem drożdżówka i już mamy pyszność przed oczami. A gdy jeszcze dodam, że jest ona z serem i śliwkami, z roztopionym na wierzchu masełkiem... Pyszna, pyszna, pyszna! 
Wyciągnęłam z kokilki i wgryzłam się jak w bułeczkę. Tego mi było trzeba :)
Najlepsze śliwki. Gorące, rozpływające się, maślane...











 Mój pierwszy raz. Chodzi o bieganie, oczywiście :) Nie wiem, czy rozpoczynam przygodę, czy złapię bakcyla. Nie chcę o tym myśleć. Chcę, żeby się potoczyło spontanicznie, bez przymusu, bez jakichkolwiek wygórowanych celów. Dla przyjemności. Dla zdrowia. Dla siebie. Egoistycznie? Może. Ale czuję się świetnie. Czuję również, że będą jutro zakwasy :)

Smacznego!
Mayamee :)

poniedziałek, 16 września 2013

Cukiniowe płatki jaglane na mleku kokosowym z czekoladą

 
Płatki jaglane z cukinią z dodatkiem mleka kokosowego.

 Z gorzką czekoladą, blanszowanymi migdałami i jabłkiem (tam z boczku ;))

 W sumie, nic ciekawego tu u mnie. 
3 kartkówki w jeden dzień. 
Będąc w sztandarze musiałam uczestniczyć w pogrzebie rodzica nauczyciela z mojej szkoły. Nie nadaję się do tego. Nawet nie umiałam powstrzymać łez. I ubrudziłam białą rękawiczkę kremem BB, bo co chwilę wycierałam nieświadomie lecące łzy. Ja się naprawdę nie nadaję. 
Dzisiaj przewróciłam się biegnąc po schodach i starłam sobie skórę na nadgarstku i żeby było jeszcze lepiej na następnej przerwie wylałam na siebie butelkę z wodą... Przepraszam, ale piątek trzynastego już za nami!

Smacznego,
Mayamee :)