Obudziłam się dość wcześnie, ale wyspana. Okno uchylone, za oknem deszcz. W pokoju chłód, ale pod ciepłą kołderką mi on nie przeszkadza. Lubię spać przy rozszczelnionym oknie, oddychać świeżym, czystym powietrzem. Szczególnie gdy pada.
W lodówce widzę zebrane wczoraj malinki, czernią się też miękkie (czyli słodkie) jeżynki. Przeglądam przepisy Whiness ;) Mam! Suflet z kaszy manny! Idealny do moich owoców :)Do tego mam jeszcze mleczko kokosowe... mmm, będzie pysznie! :)
Takie jeszcze letnie powitanie września malinami i jeżynami.
A na spodzie niespodzianka - płatki owsiane! :)
Na dodatek, spódniczka, w której miałam jutro iść i, która i tak była już krótka, skurczyła się w praniu jeszcze bardziej! Dobra, koniec tych zwierzeń ;)
Smacznego!
Mayamee :)P.S.: Pamiętam o jutrzejszej owsiance!
suflety są pyszne!!
OdpowiedzUsuńwidać , ze świetnie ci wyszedł ten suflet, i z pewnością smakował i to bardzo :)
OdpowiedzUsuńja mam to do siebie, że nigdy z musu nie wstaje ;p nawet nie potrzebuję budzika, no chyba że jestem naprawdę wykończona po wyczerpującym dniu.