niedziela, 25 sierpnia 2013

Cukiniowa wielka baba (czyli Mr Muffin w formie żeńskiej ;))

 

Chyba wszyscy zachwycali się tym cudownym wypiekiem. 
Taki duży, CUKINIOWY i do tego jest muffinem! Kto nie chce zjeść na śniadanie popularnej babeczki? A raczej w tym wypadku... babki! :D Bo to baba, że ho ho! ;)
  Więc i ja musiałam jej spróbować i w końcu przyszedł na nią czas. W oryginale jest to Pan Muffin. Ja... cóż, może nieładnie to zabrzmi, ale... zrobiłam z niego babę ;) 
Panie i panowie...Mrs Muffin(ka)! :)







 (Smakuje i przypomina trochę clafoutis, tylko, że z dodatkiem cukini. Ktoś już robił tą muffinkę i też ma takie odczucia? ;))

Pozdrawiam,
Mayamee :)


2 komentarze:

  1. pysznie wygląda ta twoja baba,chyba sama się skuszę na taki smakowity wypiek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda genialnie, do tego borówki, zjadłabym, oj zjadłabym! :)

    OdpowiedzUsuń