piątek, 14 czerwca 2013

Niebo w piekle, czyli pieczona owsianka :)

No i moje heaven się upiekło.
Mniam mniam mniam.
Niestety chyba złym pomysłem było zalewanie płatków wcześniej wrzątkiem, bo po upieczeniu wyszły bardzo zbite i w smaku jak... kasza manna. Na następny raz po prostu wsypię surowe płatki i zaleję mlekiem.
W każdym razie - owsianka to owsianka. Żadną nie pogardzę. A już szczególnie nie taką, na którą musiałam czekać 20 min i wstać "trochę" wcześniej, żeby raczyła zagościć na moim porannym stole.
 Koniec gadania. Oto ona...

Pieczone banany, migdały i pestki dyni polane syropem z agawy... Rozkosz podniebienia :)
A w środku przepyszna niespodzianka...

 Kawałki gorzkiej czekolady!!

Ale za nim osiągnęłam stan końcowy pokazany powyżej...

Potrzebujemy:
- 40 g płatków owsianych
- 3 łyżki mleka
- kostka czekolady (ja wybrałam gorzką)
- pół banana
- propozycja: pestki dyni i migdały 
- syrop z agawy

 1. Na dnie mojego naczynia wyłożonego papierem do pieczenia (niestety kokilki nie posiadam - konieczny zakup - użyłam formy na małą babkę) układam płatki owsiane, a na nich kawałki gorzkiej czekolady.
2. Przykrywam drugą warstwą płatków i układam pokrojone banany.
3. Posypuję pestkami dyni i posiekanymi migdałami.
4. Piekarnik nagrzałam wcześniej do 180 stopni Celsjusza. Wkładam owsiankę na 20 minut.
5. Wyjmuję pachnącą owsiankę, pięknie przyrumienione orzechy i zszarzałego, uroczo oklapniętego banana.
6. Jeszcze tylko polewam syropem z agawy i... JEM!!


 Smacznego!

Mayamee.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz